Cykl wystaw Grupy TRZY BARWY
Relacja z cyklu wystaw Grupy TRZY BARWY
Joanna Adamek, Iwona Piszczelska, Ryszarda Łucja Jagielska
Bielański Ośrodek Kultury jest dla nas miejscem szczególnym, przyjaznym, które daje nam przestrzeń do rozwoju. Tutaj w 2017 roku miały miejsce nasze trzy indywidualne wystawy malarstwa: Joanny Adamek „Niebieski – ulotność”, Iwony Piszczelskiej „Czerwony – emocje” i Ryszardy Łucji Jagielskiej „Żółty – przyjaźń”.
Grupa artystyczna Trzy Barwy wyrosła z marzeń o wspólnej wystawie w Paryżu. Pomysł zwariowany – to była chwila puszczenia wodzy fantazji – a potem pojawiło się racjonalne pytanie: Jak to zrobić? Od czego zacząć? I plan: malować, wystawiać, działać.
Dlaczego Trzy Barwy? Skojarzenia naszej twórczości z kolorami są bardzo umowne. Malarstwo każdej z nas jest inne. Ta nazwa daje nam siłę, którą mają barwy podstawowe. Mając czerwony, żółty i niebieski tak naprawdę można uzyskać wszystkie inne kolory. Taką właśnie moc ma nasza współpraca.
Działając razem mamy więcej odwagi, dynamiki, pomysłów i dużo wzajemnego wsparcia. Nasze wspólne działania dają nam tyle radości, że odnajdujemy Paryż, tutaj w Warszawie: w spotkaniach, wydarzeniach, w pogaduchach o malarstwie w knajpce na rogu, na wernisażach własnych i innych artystów. Codzienność postrzegana, jako droga do Paryża wygląda atrakcyjniej.
Współpracujemy ze sobą bez konkurencji – jeśli maluje się zgodnie z własnym wnętrzem, można przedstawić tylko siebie. Każda z nas ma swoją wyjątkową opowieść.
Joanna Adamek: „Niebieski – ulotność”
Opowieść o przestrzeni.
Iwona o Joannie: Prace Joasi to symboliczna przestrzeń, krajobraz odrealniony, szeroki i daleki, bez szczegółów. Pomimo, iż niebo często jest chmurne, jest tu dużo spokoju, ale jest też jakaś samotność, nieuchronność i surowość losu. A jeśli pojawia się motyw bardziej konkretny, to jest on ulotny, chwilowy jak błysk Słońca, który za chwilę zniknie. I dużo, naprawdę bardzo dużo powietrza. Te prace są jak okna. Ale pojawia się też Joasia, eksperymentatorka, ciekawa nowych technik, szukająca nowych środków wyrazu, otwarta na nowe poszukiwania.
Łucja o Joannie: Malarstwo Joasi jest syntezą myśli zapisanych farbą. Wywodzi się z błękitów – ulotnych i romantycznych krajobrazów. Powoli poszukuje ona także innych tonacji – zielonkawych przestrzeni, a nawet przechodzi w zdecydowane wielobarwne abstrakcje. Ulotna chwila, uchwycona w przestrzennym błękicie, potem w zielonej łące przed burzą, staje się powoli krajobrazem pełnym fioletów, a następnie abstrakcyjną kompozycją różowo-fioletowych barw. Jest tu spokój, nastrój uchwyconej chwili, delikatność i przestrzeń.
Iwona Piszczelska: „Czerwony – emocje”
Energia kolorów i radość życia.
Łucja o Iwonie: Bunt wobec powtarzającej się rzeczywistości, jej niezmiennym rytmom, malowaniu według ustalonych powszechnie zasad, sprowokowały u Iwony powstanie nurtu wyrażającego emocje. Symbolem tego nurtu jest drzewo życia, pełne kolorów, szalonych barw, które wyrosło, wybuchło jak bomba atomowa, z szachownicy. To drzewo dało początek obrazom radosnym, wielobarwnym, odważnym, zapisującym chwilowe nastroje, zmieniające się emocje. Ta kolorowa ścieżka w Jej malarstwie, jest jak powrót do dzieciństwa, jak przebudzenie wewnętrznego dziecka, które chce świadomie przeżywać życie w pełnym wymiarze radości.
Joanna o Iwonie: Malarstwo emocjonalne Iwony to festiwal barw, kształtów, które wprowadzają nas w jej wewnętrzny świat. Dominuje swoboda twórcza i niezwykłe zestawienia kolorystyczne. Iwona gra kolorem i formą, co zachęca do skojarzeń i poszukiwania własnej drogi do zrozumienia istoty obrazu. Wszystkie prace razem i każda z osobna przybliżają nam moment życia, w którym autorka obecnie się znajduje i to, co ją fascynuje. Mimo, że bardzo osobiste, prace są jednocześnie wieloznaczne i uniwersalne. Każdy może znaleźć w tych obrazach coś bliskiego i uczestniczyć w procesie twórczym poprzez dodanie własnej interpretacji.
Twórczość Iwony stała się inspiracją do warsztatów arteterapeutycznych „Szukając własnego rytmu, realizowanych w Bielańskim Ośrodku Kultury, które razem prowadzimy, oraz do warsztatów „Namaluj swój wewnętrzny świat”
Ryszarda Łucja Jagielska „Żółty – przyjaźń”
Człowiek i jego relacje ze światem.
Iwona o Łucji: Prace Łucji to jej ulubione brązy, ochry, żółcienie – kolory Ziemi – bliskie człowiekowi, ale czasami pojawiają się kolory zdecydowane – charakterne jak w obrazie Wielka Watra, Irytacja, Dżungla. Najnowsze prace mają bogatą fakturę, która jest fundamentem obrazu, która niesie i wzbogaca jego przesłanie. Mimo symbolicznych form, tematem jest człowiek, z ogromną wiarą w jego wewnętrzne światło, które trzeba ciągle na nowo odnajdywać. Często jest to trudna droga, widać cel, widać Światło, ale zagradzają je chaszcze, zarośla, skały… Tę człowieczą naturę widać też w postaciach ceramicznych aniołów, nieświętych za życia, ale które odnaleźli drogę do Światła. Trud ich ludzkiego życia pozostał wypisany na twarzach. Uderza wiara w jasną, dobrą stronę człowieka. Szukanie drogi i ogromna dawka emocji.
Joanna o Łucji: To, co przyciąga najbardziej w malarstwie Łucji, to bogata forma malarska. W każdym centymetrze pracy coś się dzieje. Obrazy żyją. Faktura dodaje im szczególnego znaczenia. Za każdym razem można odkryć coś nowego. Kolejne szczegóły zachwycają i tak można zagłębiać się w kolejne warstwy w nieskończoność. Chciałoby się je dotknąć, wniknąć w nie, sprawdzić ich fakturę. Te obrazy to gra światła, szukanie Światła, są „czyste” w przekazie. Niektóre obrazy to opowieści o konkretnych, wyjątkowych osobach, to ich portrety charakterologiczne.
Cykl naszych wystaw: Joanny Adamek „Niebieski-ulotność”, Iwony Piszczelskiej „Czerwony- emocje”i Ryszardy Łucji Jagielskiej „Żółty-przyjaźń” pokazał nam, co nas łączy i jak pięknie się różnimy. Czasami patrzymy na swoje obrazy i pojawia się takie niesamowite uczucie, że malujemy o tym samym, mimo iż format czy technika jest inna. Czasem wystarczy rzut oka na obraz i już słowa nie są potrzebne. I to są najpiękniejsze chwile.
Nadal marzymy o wystawie w Paryżu, co zachęca nas do nowych działań, weryfikowania pomysłów, zdobywania nowych umiejętności, otwartości na szanse, które daje nam los. Wspieramy się w rozwoju twórczymi i wspólnie dążymy do realizacji naszych artystycznych pragnień.