Z cyklu O fotografii i fotografowaniu „Mrówki, świat jakiego nie znamy”
Kamil Stajniak
Fotograf makro owadów. Od zawsze interesował się „insektami”, podglądał je i hodował. Na swoich fotografiach stara się uchylić rąbka tajemnicy tej niedocenionej sfery przyrody.
Potrafię dostrzec ich piękno tam, gdzie inni widzą tylko odrażające „robaki”. Wiele osób boi się owadów, nawet tych uwiecznionych na zdjęciach. Wywołują one strach, przerażenie lub obrzydzenie, czego zupełnie nie rozumiem, bo przecież one są takie „słodkie” . Staram się zmienić takie uprzedzenia i pokazać, że te maleńkie stworzenia są warte naszej uwagi. Chcę pokazać piękno tego, czego nie widać, co nam umyka, co jest dostępne tylko dla nielicznego grona entomologów. Piękno i doskonałość makrośrodowiska jest fascynująca – różnorodność kształtów, kolorów, zachowań jest nie do opisania słowami. To trzeba zobaczyć na własne oczy, aby docenić.
To jest moja „misja” – pokazanie tego, czego nie widzimy, pokazanie perfekcji mikroskopijnego świata. Świata, którego tak wiele osób unika, bo go zwyczajnie nie rozumie. Kochamy małe pieski, kotki czy króliki. Zostaliśmy tak wychowani – kreskówki, pluszaki, reklamy w tv – to wszystko kształtuje nasze często błędne wyobrażenie o przyrodzie. To nas ogranicza, zakłada klapki na oczy, zamyka na to, co może maleńkie, a wciąż niedoceniane stworzonko. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wygląda prawdziwy świat zwierząt. Jest przepełniony walką o przetrwanie, ciągłą rywalizacją, planowaniem, przewidywaniem, doskonaleniem umiejętności oraz ciągłą metamorfozą na przestrzeni milionów lat. Małe owady, pajęczaki, niby nieistotne, a jakże podobne do nas – Homo sapiens.